GORZKIE ZWYCIĘSTWA
INNA DROGA
Ujawnienie przez Niemców wiosną 1943 roku sowieckiej zbrodni dokonanej na polskich jeńcach wojennych w Katyniu wywołało ogromne oburzenie wśród Polaków. Stalin, który o tę zbrodnię oskarżył Niemców, zarzucił Polakom zdradę i nakazał zerwanie stosunków dyplomatycznych z polskim rządem.
Jednocześnie polecił utworzenie drugiej polskiej armii, którą miał dowodzić płk Zygmunt Berling.
Armia Berlinga była kontrolowana przez oficerów sowieckich i wykorzystywana przez Stalina do realizowania sowieckiej polityki wobec Polski.
ARMIA BERLINGA
Armia Berlinga, pomimo swego komunistycznego charakteru, umożliwiła kolejnym dziesiątkom tysięcy deportowanych i łagierników opuszczenie Związku Sowieckiego. W jej szeregi wstąpili głównie ci, którzy nie zdążyli dotrzeć do Armii Andersa. „Berlingowcy” – źle wyszkoleni i pozbawieni wsparcia Armii Czerwonej – przeszli „chrzest bojowy” w krwawej bitwie pod Lenino, gdzie ponieśli duże straty.
Armia Berlinga, pomimo swego komunistycznego charakteru, umożliwiła kolejnym dziesiątkom tysięcy deportowanych i łagierników opuszczenie Związku Sowieckiego. W jej szeregi wstąpili głównie ci, którzy nie zdążyli dotrzeć do Armii Andersa.
„Berlingowcy” – źle wyszkoleni i pozbawieni wsparcia Armii Czerwonej – przeszli „chrzest bojowy” w krwawej bitwie pod Lenino, gdzie ponieśli duże straty.
Ich dalszy szlak wiódł przez ziemie polskie aż do Berlina. W powojennej Polsce żołnierze Armii Berlinga byli przez władze komunistyczne honorowani i obdarzani przywilejami, jednak w zamian musieli wyrzec się swojej prawdziwej historii i milczeć o krzywdach poniesionych z rąk Sowietów.
GORZKA WOLNOŚĆ
W maju 1945 roku zakończyła się II wojna światowa w Europie. Polska, choć znalazła się w gronie zwycięzców, utraciła polityczną i gospodarczą niezależność, a jej granice zostały znacznie przesunięte na zachód. Miliony ludzi musiały opuścić swoje domy na obszarach przyłączonych do Związku Sowieckiego i przenieść się na odebrane Niemcom i przyłączone do Polski ziemie na zachodzie i północy kraju. Do Polaków wysiedlonych ze wschodnich ziem Rzeczpospolitej dołączyli wracający z głębi Związku Sowieckiego deportowani i łagiernicy. Jednak koniec wojny nie oznaczał, że deportacje i zsyłki do łagrów już się nie powtórzyły.
POWROTY
Polacy pozostali w głębi Związku Sowieckiego i rozrzuceni po całym świecie musieli podjąć decyzję: co dalej? Powrót do domów pozostawionych na ziemiach zaanektowanych przez Związek Sowiecki był równoznaczny z przyjęciem sowieckiego obywatelstwa i – niejednokrotnie – życiem z piętnem łagiernika. Wyjazd do rządzonej przez komunistów Polski oznaczał konieczność rozpoczęcia życia od nowa. Co gorsza Sybiracy, pod groźbą represji, nie mogli mówić prawdy o swoim zesłańczym cierpieniu i pozostawionych na wschodzie domostwach.
Polacy pozostali w głębi Związku Sowieckiego i rozrzuceni po całym świecie musieli podjąć decyzję: co dalej? Powrót do domów pozostawionych na ziemiach zaanektowanych przez Związek Sowiecki był równoznaczny z przyjęciem sowieckiego obywatelstwa i – niejednokrotnie – życiem z piętnem łagiernika.
Wyjazd do rządzonej przez komunistów Polski oznaczał konieczność rozpoczęcia życia od nowa. Co gorsza Sybiracy, pod groźbą represji, nie mogli mówić prawdy o swoim zesłańczym cierpieniu i pozostawionych na wschodzie domostwach.
DEPORTACJE POWOJENNE
W Polsce radość ze zwycięstwa nad Niemcami mieszała się z przerażeniem wynikającym z pierwszych kontaktów z rządami komunistów wspieranych przez sowiecką armię i aparat bezpieczeństwa.
Znów rozpoczęły się deportacje: członków wojennej i powojennej konspiracji zbrojnej i działaczy podziemnej administracji (około 45 tys. osób), a następnie cywilnych mieszkańców przedwojennego pogranicza polsko-niemieckiego (około 50 tys. osób). Z zagarniętych przez Związek Sowiecki ziem wschodnich Polski znów deportowano dziesiątki tysięcy Polaków. Szczególnie dramatyczne były losy byłych żołnierzy Armii Andersa, którzy wrócili z emigracji do rodzinnych miejscowości i ponownie zostali deportowani w odległe rejony Związku Sowieckiego.